Rozsyłanie zaproszeń ślubnych ma długą tradycję, którą można liczyć już od Średniowiecza. Oczywisty jest fakt, że ogromna część naszych przodków cierpiała na analfabetyzm, stąd też pisemne zaproszenia ślubne były przywilejem klas panujących.
Niewykształconych mieszkańców zwykle powiadamiano ustnie poprzez gońców i heroldów. W ludowych obyczajach panna młoda zapraszała na zamążpójście i
wesele osobiście. Wieloletni monopol szlachty w spisywaniu zaproszeń ślubnych sprawił, że do dziś dnia obowiązują pewne sztywne normy ich tworzenia.
Znany jest fakt, iż język
francuski przez długie stulecia (od panowania Króla Słońce) był językiem elit. Arystokracja wielu krajów władała nim biegle, tak jak w Starożytności łaciną. Francuski wpasował się do wielu dziedzin życia, w tym do kontaktów dyplomatycznych i sztuki pisania listów. Stąd niedziwne jest, że do teraz na zaproszeniu na ślub pisze się na końcu cztery literki: R. S. V. P..
Jeżeli taka tematyka Cię intryguje, bez ociągania kliknij ten link. Opublikowana tam oryginalna witryna (
https://naturalhotel.pl/atrakcje) z pewnością również Cię wciągnie.
Wiele razy ludzie nie wiedzą, cóż ten skrót znaczy i po co się go tam umieszcza. Wszystkim dociekliwym spieszę z wyjaśnieniem: oznacza on francuskie zdanie „respondez s’il vous plait”, czyli „proszę odpowiedzieć”. Obok należy zamieścić dane kontaktowe, których zaproszona osoba może użyć, by zaakceptować albo odrzucić
zaproszenie.